James Irvin powraca, wyzywa Silvę!
Moje zawieszenie dobiega końca. Będę walczył najprawdopodobniej w kwietniu. Bardzo bym się chciał zmierzyć z Wanderlei Silva. Chce teraz rywalizować w kategorii 185 funtów. Dużo dobrych gości zbija obecnie do tej wagi. Prowadzę bardzo intensywne treningi, by utorować sobie miejsce w rankingach. Chce walczyć tylko z bardzo dobrymi zawodnikami. Nie chce walczyć z nikim słabym. Chce, by wszyscy z którymi będę walczył plasowali się w pierwszej dziesiątce najlepszych zawodników świata.
Moje zawieszenie dobiega końca. Będę walczył najprawdopodobniej w kwietniu. Bardzo bym się chciał zmierzyć z Wanderlei Silva. Chce teraz rywalizować w kategorii 185 funtów. Dużo dobrych gości zbija obecnie do tej wagi. Prowadzę bardzo intensywne treningi, by utorować sobie miejsce w rankingach. Chce walczyć tylko z bardzo dobrymi zawodnikami. Nie chce walczyć z nikim słabym. Chce, by wszyscy z którymi będę walczył plasowali się w pierwszej dziesiątce najlepszych zawodników świata.
– mówi James Irvin, który powraca do gry po dziewięcio miesięcznej przerwie, spowodowanej zawieszeniem z powodu wykrycia w jego organizmie niedozwolonych środków farmakologicznych.